 |
|
 |
Maly
Dołączył: 17 Wrz 2005 |
Posty: 905 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Toruń |
|
 |
Wysłany: Sob 13:31, 17 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
no to ładnie ze strony polsatu a już psioczyłem na nich:) a jeśli chodzi o oglądanie w necie to poza stroną którą podał Jackie jest jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] pozdrówki
|
|
 |
 | |  |
Pedro
Dołączył: 06 Lut 2007 |
Posty: 941 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Sob 17:53, 17 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Aberdeen 1 - 2 Celtic
bardzo przecietny ten mecz, oszczedzali sie chyba na wtorek. 3 strzaly na bramke w 20 minutach i dwa gole niezly wynik, ale potem nie parli juz tak na bramke, natomiast pozwolili oddac the dons prawie 20 strzalow (milanowi na tyle nie mozna pozwolic). Ladna interwencja Boruca, a tak to nuudy, no i ta brama w 90 min :/.
Kapitalna akcja popisali sie the dons w 8 min, zaczorowali przed polem karnym i nie wykorzystana sytuacja sie na nich zemscila na nasze szczescie. No i Naka nie mogl sie pomylic przy wolnym z takiej odleglosci.
Jak to sie stalo ze Miller wpadl na sedziego?, ladna ma gwiazdke na czole :]
|
|
JackieShugie
Administrator
Dołączył: 16 Wrz 2005 |
Posty: 1860 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: WROCŁAW |
|
 |
Wysłany: Nie 15:41, 18 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Mecz widziałem w pubie, początek rewelacja im póżniej tym zdolności percepcyjne zacierały się tak więc całość podobała mi się bardzo.
|
|
Maly
Dołączył: 17 Wrz 2005 |
Posty: 905 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Toruń |
|
 |
Wysłany: Nie 16:42, 18 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Zrobili to co nalezało ostro przez 30 min 2 gole a potem kontrolowanie sytuacji a milan tuż tuż
|
|
 |
 | |  |
Mucher
Dołączył: 17 Wrz 2005 |
Posty: 1408 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Yellonkey |
|
 |
Wysłany: Pon 0:23, 19 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Obejrzałem retransmisję, bo była na PS. W sumie takie sobie meczyk, ale dobrze, że Boruc w formie. Bo w sumie 3 razy nas uratował... Zastanawiam się tylko co się stało z Millerem (i sędzią bocznym). Kibice rzucali coś z trybun, czy co?
Tak się od jakiegoś czasu zastanawiam... Takie pytanie, głównie do Grzenia, ale jeśli ktoś bywał na wyajzdach Celtiku to też może wie. Czy w ogóle w Szkocji jest jakikolwiek doping? Bo poza Old Firm i derbami Edynburga, które czasem sobie oglądnę to średnio to wygląda. Pojechaliśmy do Aberdeen, jakby nie patrzeć 3-ej, czy tam 4-ej drużyny w SPL, a trybuny wyglądały jak na meczu Belgia-Polska. Gdyby nie to, że ludzie na stadionie co jakiś czas podnosili ręce, by rzucić cień na oczy to wyglądało by to jak mecze na Fifie97 - po prostu piksele :/ Już nie wspomnę, że nie było ich słychać w ogóle. gdybym ja był na stadionie swojej ekipy i słyszałbym jak kibice gości krzyczą "ole!" przy każdym celnym podaniu Celtiku, to bym kurna jakoś zareagował, a tamci siedzieli jak kukły. Paranoja. Dlatego pytam - wszystkie wyjazdy takie są? Wydaje mi się, że kibice Inverness u siebie się jakoś prezentują, a reszta? Daj(cie) znać 
|
|
 |
 | |  |
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 0:42, 19 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Z tym dopingiem roznie jest . Jak jest korzystny wynik dla nich to cos sie dzieje a jak w przypadku Aberdeen szybko dostali 2 bramy to siedza cicho . Gdy gramy z gienkami na Celtic Park to tez jest lipna atmosfera . Niestety ruch ultras w szkocji nie istnieje . Przyczyn jest wiele , nie mozna nic zrobic bez pozwolenia . Ludzie nie moga sie postawic i tyle . Mozesz zostac wyrzucony ze stadionu za stanie , za zaspiewanie czegos co sie nie spodoba panu policjantowi , wszelka pirotechnika jest zabroniona . Sam klub tez nic nie robi zeby pomoc kibicom , czasem jest wrecz przeciwnie .
|
|
JackieShugie
Administrator
Dołączył: 16 Wrz 2005 |
Posty: 1860 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: WROCŁAW |
|
 |
Wysłany: Sob 20:06, 03 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nakamura-Gravesen-Jan -światowa klasa rozegranie stałego fragmentu gry!!!
Miller do Ayr United na wypożyczenie do końca sezonu!!!!
|
|
 |
 | |  |
Pedro
Dołączył: 06 Lut 2007 |
Posty: 941 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Sob 23:46, 03 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Zdazylem tylko na druga polowe meczu, kapitalnie sie ruszalismy z pilka i bez pilki. Szkoda tylko, ze nie wykorzystalismy kilku swietnych sytuacji, (Miller poprzeczka )wynik powinien byc wyzszy No i szkoda tej bramki straconej w koncowce, chyba sie juz za bardzo rozluznili.
Oj jakby bylo wspaniale, gdyby hunowie jutro przegrali i na Old Firm obie druzyny bylyby pod jeszcze wieksza presja niz zwykle.
Ogladalem tez dzisiaj mecz naszego srodowego rywala i Chievo Kossowskiego (na 15 miejscu w serieA, a jeszcze niedawno Milan byl na tej pozycji) Rossoneri kontrolowali caly mecz ale grali jak dla mnie nierowno. Glupio stracona bramka Milanu po zderzeniu obroncy z bramkarzem i napastnikiem tylko ten ostatni sie nie wylozyl na murawe i klepnal pilke do siatki. Dida bardzo niepewnie w bramce, wykopy tez mu srednio wychodzily, Kaka nie mial rowniez swojego dnia pilka mu sie wogole nie kleila, choc pierdzielnal z ponad 30 metrow i bramkarzowi udalo sie tylko sparowac udezenie, a do pilki dobiegl pierwszy Gilardino i wyrownal. Piekna lufa Oddo na 2-1 i przypieczetowanie Seedorfa, ktory zastapil kapitalnie grajacego Ronaldo (na szczescie o niego sie trzeba martwic). Berlusconi pewnie liczyl nawieksza wygrana bo jego pilkarze mieli kilka okazji po genialnych podaniach ze srodka boiska.
Dzisiaj lepsze wrazenie zrobil na mnie Celtic i oby przenioslo sie to na srode 
|
|
 |
 | |  |
Pedro
Dołączył: 06 Lut 2007 |
Posty: 941 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Nie 18:21, 04 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
ehh... no i caly misterny plan poszedl w pizdu...
ale szmate puscil bramkarz Hibs, miedzy lapami i miedzy nogami masakra :/
|
|
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 1:25, 05 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Tej bramki nie powstydzilby sie sam Zibi Malkowski . Niezly szmatalwiec heheh . Hibs dominowali przez caly mecz , huny mieli 2 strzaly i zdobyli 2 bramki . Ciekawe czy pismaki beda mowic o szczesliwym zwyciestwie . Watpie....
|
|
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 14:02, 12 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Niestety nie udalo sie wygrac wczorajszego meczu . Pierwsza polowa napawala optymizmem i powinnismy strzelic kilka bramek , zabraklo jednak skutecznosci . Druga polowa to koszmar , Celtic zagral fatalnie , bez ladu i skladu . No ale nie ma sie co martwic . Taki jest futbol hehehe .
|
|
 |
 | |  |
Mucher
Dołączył: 17 Wrz 2005 |
Posty: 1408 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Yellonkey |
|
 |
Wysłany: Pon 17:19, 12 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Druga połowa to żałoba, powtórze się, ale nie pamiętam juz keidy widziałem Celtic tak bezradny. Porażka o tyle boli, że z Rangersami, ale co by nie mówić (Gregi - obiektywnie rzecz biorąc ), huny zasłużyły na zwycięstwo bardziej od nas. Chociaż gdyby patrzeć na to z perspektywy pierwszej i drugiej połowy osobno, to może remis byłby najbardziej sprawiedliwy. Druga połowa to katastrofa, aż żal było patrzeć... No i wkurwia mnie Starach - przegrywamy, gramy kompletną padakę, a ten ze zmianami czeka do 70-ej którejś minuty i wprowadza Jarosika, ulubieńca wszystkich na zlocie. Poraz kolejny kompletną kiche odwalił Sno i naprawde nie wiem co on robi w Celtiku. Może to i przyszły talent, ale na razie u nas nie ma czego szukać. Chociaż z drugiej strony jako pupilek Gordona, nawet nie musi jechac nigdzie na wypożyczenie. Ehh, smutne... 
|
|
 |
 | |  |
Pedro
Dołączył: 06 Lut 2007 |
Posty: 941 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Wto 2:53, 13 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Pierwszy raz na Celtic Park i to wypelnionym po brzegi, naprawde niezapomniane wspaniale przezycie. W busie do Glasgow poznalem dwoch kibicow Celticu i z nimi zalapalismy sie do taksowki innych kibicow na Parkhead. Wrylo mnie w beton w momencie gdy wszedlem na stadion, siedzialem w 5 rzedzie przy srodku boiska, wspaniale miejsce. Wyciagnalem aparat i zaczalem robic zdjecia niestety po 9 zdjeciach aparat zrobil mi psikusa i uciekl mi rzad nizej po czym polamal sobie obiektyw troche i przestal robic zdjecia (KURWA!! mialem 3 GB pamieci)
O samym meczu nie bede sie wypowiadal :/ Na przerwie przy Walk On... wyciagnalem polska flage, koles ktory siedzial kolo mnie zlapal ja razem ze mna, w innym sektorze widzialem polska flage z napisem BORUC.
Doping hunow mnie zaskoczyl, kumpel powiedzial mi ze beda glosno ale nie sadzilem ze az tak, az ciary przeszly jak na koniec zaspiewali Rule Britania...
Po meczu przeszedlem sobie przez Gallowgate cale, niesamowita ulica, niestety Bairds Bar byl tak napchany, ze nie udalo sie wejsc. Doszedlem do centrum zdzownilem sie z kolesiami z autobusu i chlalismy do powrotnego autobusu o 21. Naprawde zdziwila mnie ich postawa wobec mnie.
zalaczam zdjecia ktore udalo mi sie cyknac KURWA!! Musze sie tam wybrac raz jeszcze.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 11 z 18
|
|
|
|  |