Forum Witamy na forum Polska no.1 CSC! Strona Główna


Witamy na forum Polska no.1 CSC!
Welcome to Polska no.1 CSC forum!
Odpowiedz do tematu
nygus1888



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów


Robb jest niezły Smile Takiego klauna dawno nie widziałem.
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Tak a propos tego (i nie tylko tego) meczu... Smile

Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


No i francuska rewolucje chuj strzelil . Ale szkoda Laughing
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Ehh... do przerwy 0:0, mecz mierny, a jedyną atrakcją tej części meczu to... wyrzucenie przez sędziego i Strachana i trenera/asystenta trenera Hearts. Widać było, że obaj wyraźnie na siebie konkretnie nabluzgali, ale to ten z Hearts wyskoczył ze swojej strefy do ławki The Bhoys, aż go musieli zatrzymywać. Sam nie wiem.
Jeśli chodzi o mecz to... Nie ma za bardzo o czym gadać. Przez całe 45 minut padł zaledwie 1 celny strzał na bramkę i to dopiero w 40 minucie. Strzelał Miller. Poza tym były jeszcze 2 strzały z naszej strony - kilkanaście metrów od bramki Nakamury i niecelne p[ierdolnięcie Jarosika. Nakamura w ogóle do zejścia, bo nic nie pokazuje prócz głupich strat piłek. Wyraźnie nie radzi sobie na mokrym boisku. Kompletnie niewidzialny jest Żurawski, którego na krok nie odstępuje Pressley. Walczy Miller, ale moim zdaniem na pochwały zasługuje tylko McGeady i McManus - obaj dobrze grają w obronie. Nigdy nie widziałem aż tak cofającego się Aidena, ale wychodzi mu to naprawdę nieźle Smile Brakuje mi w grze Maloneya, bo tak to siła motoryczną zespołu jest tylko McGeady. reszta albo jakoś ospale albo starają się oszczędzać na tej murawie (czy nad Edynburgiem przeszła ulewa jak nad Warszawą dziś?). Mnożą się niedokładności, aż smutno patrzeć... No nic, pozostaje czekać na drugą połowę i na to, że będzie lepiej.
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Ehh... Druga polowa i Hearts ciśnie. 49 minuta i 1;0 dla Hearts. Strzelcem Roman Bednar. Wbiegał w pole karne sobie, a obrońcu Celtiku truchtali sobie obok niego jakby mysleli, że i tak spierdoli. No i mniej więcej z 5 metrów strzelił, piłka od słupka do bramki. Chwilę później Wilson wykosił przeciwnika jakby już mu nerwy puściły... :/ W ogóle pierwsze 15 minut to porażka w wykonaniu Celtiku. Obrona nie wie co się dzieje, Boruc ratuje sytuację, Wilson posyła dośrodkowanie w kibiców Celtiku za bramką Gordona, dryblingi nieudane... Jedyne co dobre w tym meczu, że kibice się obudzili i panuje jakaś atmosfera na trybunach i się wie, że się ogląda mecz ligowy a nie sparing amatorów na jakimś kartoflisku... Potem w środku boiska kiwał się sam ze sobą Jarosik, zasymulował faul, ale sędzie puścił grę. Hearts wyszło z kontrą i... 2:0. Na szczęście dla nas sędzia odgwizdał spalonego z kosmosu, ale obrońcy znowu zasnęli i sprawiali wrażenie jakby lekceważyli rywali... Petrov i Nakamura marnują 99% piłek do nich kierowanych. 65 minuta i PIERWSZA okazja Celtiku na zdobycie gola. Ale jaka akcja! Po prostu miodzio. Wszystko zaczęło się chyba od Żurawskiego i jego długiego podania z własnej połowy. Miller zgrał ładnie do McGeadiego (?), ten do Petrova, a Stilian lewą nogą z pierwszej piły bardzo ładnie umieścił piłkę w bramce Smile Od razu potem dziwna zmiana - za Millera wchodzi Lennon. Miller lekko kontuzjowany, ale można było wprowadzić kogoś bardziej ofensywnego, a tak to wygląda jakbyśmy bronili tego 1:1... W 71 minucie wreszcie chodzi Nakamura, który nie pokazał naprawdę kompletnie nic. Za niego Pearson. Po bramce Petrova Celtic jakby się trochę obudził. Grali szybciej i stwarzali sobie jakieś sytuacje, ale miałem wrażenie, że w drugiej części spotkania bardzo pomagał nam sędzia. Najpierw spalony z kosmosu przy bramce dla Hearts, potem tylko upomnienie dla Caldwella, który ciągle ostro pracował na kartkę, błedy przy niepodtykowaniu autu dla Hearts kiedy Lennon wyraźnie przejął piłkę za linią...
84 minuta i 2:1 dla Hearts. Nie chce mi się nawet tego komentować... Lennon z połowy boiska podaje górną piłkę do... Boruca, ale nawet nie dokopuje do pola karnego. To było żałosne Neutral Gol dla Heats wisiał moim zdaniem w powietrzu, bo mimo iż Celtic trochę przejął inicjatywę to jednak Serca groźnie atakowali, ale nie spodziewałbym się, że bramka padnie w takich okolicznościach... w 93 mincie jeszcze piękny strzał kogoś z Hearts w poprzeczkę. Koniecz meczu. Nie wiem jak wy o widzicie, ale na mnie Hearts zrobiło lepsze wrażenie niż Celtic. Moim zdaniem wynik sprawidliwy... Sad
Zobacz profil autora
gregi



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubuskie

Cieniutki meczyk w wykonaniu the Bhoys Crying or Very sad wynik jest i tak wedłu mnie najniższym wymiarem kary. A juz podanie Lennona do ..... Bednara to jakies kuriozum Evil or Very Mad Jedna dobra akcja po której padł gol a poza tym NIC
Zobacz profil autora
nygus1888



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów


Z taka gra w Ch.L. to raczej za duzych szans nie mamy
Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

Neil Lennon- popełnił błąd ,który kosztował nas dużo ...
Gary Caldwell- raczej chybiony transfer
Shunsuke Nakamura- najgorszy mecz w jego wykonaniu w naszych barwach
Gordon Strachan- gdy zmieniał Millera na Lennona to co chciał tym osiągnąć...dotrzymać remis do końca czy wygrać mecz???
Stephen Pearson-powinien zagrać od początku
Stilian Petrov-2ga połowa sam grał za calą drużynę.
Paul Telfer-niestety wielkie nieporozumienie,Hearts grało jakby mieli ustawioną taktyke na grę na Telfera(nasza prawa flanka) i wygrali.
Artur Boruc-Man of the Match
Maciej Żurawski-nie miał zbyt wielu podań a gdy miał zabrakło szybkości.
Ogólnie do bani , Strachan na dywanik przed zarząd!!! Mam nadzieję ,że ma jakiś pomysł na naprawę sytuacji,jak nie to fuck off...
Zobacz profil autora
nygus1888



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów


Czemu nie wszedl Riordan???? Niedosc ze jest szybki, Magic gral kipsciutko, to jeszcze mogl jebnac pewnie najbardziej nielubiana ekipe
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Jak już zdejmować Nakę to chociaż za kogoś ofensywnego - np. właśnie tego Riordana... Cóż, błąd Lennona tragiczny, ale pamiętajmy, że to dopiero początek sezonu. Może z meczu na mecz zaczną się rozkręcać, let's hope so...
Zobacz profil autora
matsujama



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Ta moze ale nie zmienia to faktu ze gra totalnie hujowa Sad az sie plakac chciało kurwa Strachan wez nie odpierdalaj kichy Sad
Zobacz profil autora
JONATHAN



Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zd-Wola

Heart of Midlothian 2–1 Celtic Glasgow ;?

Gole: 49' 87' Bednar - 65' Petrov

Hearts: Gordon; Tall (Neilson 24), Pressley, Berra, Wallace; Mikoliunas, Brellier, Aguiar, McCann (Cesnauskis 62) ; Pospisil (Makela 83), Bednar

CELTIC: Boruc - Telfer, Caldwell, McManus, Wilson - Nakamura (Pearson 70), Petrov, Jarosik, McGeady - Zurawski, Miller (Lennon 67)

Mecz wicemistrza z Mistrzem miał być szlagierem i był tyle tylko że w II połowie bo w pierwszej obie ekipy zagrały słabo i bały sie podjąć ryzyko ataku, Celtic widać było że zadowoli remis co póżnie potwierdził Strachan ściągając napastnika Kenny Millera a wpuszczając pomocnika Neila Lennon a Serca w końcu grały u siebie i musiały zaryzykować i atakowac i też tak sie stało w II połowie, ktora była świetna gospodarze ostro atakowali a Celtic grożnie kontraatakował ale to głownie dzieki dwójce pomocników McGeady i Petrov bo napastnicy Magic i Miller to chyba wogóle nie grali Wink Szybko zdobyty gol Bednara w drugiej połowie sprawił że pilkarze Hearts złapali rytm gry, kilka minut pozniej znowu Bednar gol ale sedzie boczny podniósł chorągiewke a spalonego na 100% nie było kilka sekund pozniej ładna kontra The Bhoys takie zagrania chciało by sie oglądać ciągle sam na sam znalazł sie z Gordonem Petrov i z pierwszej piłki doprowadził do remisu, ten gol załamał piłkarzy gospodarzy a i piłkarze Celticu nie chcieli dobijac rywali i spokojnie rozgrywali piłke i zanosiło sie na remis aż do 87 minuty kiedy to fatalny błąd popełnił najstarszy na boisku Neil Lennon, ktory zagrał gorzej niż trampkarz tosz to już u nas nawet już mały adeptom piłki trener powtarza nie zagrywaj piłki z połowy boiska do bramkarza :! :! :! a Lennon zagrał za slabo piłke przechwycił Czech Bednar i okazał sie katem Celticu choć był nim Lennon. Serca wygrały zaslużenie bo przebiegu całego spotkania ale przegrać po tak frajerskim zagraniu to boli zwlaszcza w meczu na szczycie.

Widać że podróż do Japonii nie wyszła dobrze tym co tam byli Nakamura i Miller truchtali po boisku a Lennon jebnął ostrego klopsa w dodatku Strachan ponownie postawił na swojego pupila Telfera, ktory był najsłabszym ogniwem The Bhoys a przecież tydzien wcześniej Mo Camara zagrał calkiem niezly mecz na prawej obronie a teraz Strachan pod Telfera przemeblował blok obronny Wilsona ustawił po prawej stronie byle tylko jego pupil Telfer zagrał na lewej obronie... eh ;?


i tylko cieszy fakt że Rangersi też dali dupy


pozdro
Zobacz profil autora
Maly



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

W zeszłym sezonie pisałem że Lennon to tylko w bok i do tyłu dobrze podaje a w tym sezonie już nawet podania w tył zawodzą osz kur...... LIPA STRASZNA
Zobacz profil autora
matsujama



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

No cóż dzis nie ma co sie rozpisywac za bardzo bo ten przeciwnik zbyt wymagajacy nie byl. Natomiast ciekawa reszta wyników hehehe Smile
28' [1 - 0] S. McManus
65' [2 - 0] S. Petrov
Mnie osobiscie cieszy kolejna juz bramka w Celticu McManusa go defenders go Smile
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Ale nudny mecz byl wczoraj . Dobrze ze wygrali he he . Wg mnie dobrze zagrali Petrov , McGeadie , Wilson . Wyroznilbym Millera , koles walczy jak lew , szkoda zmarnowanej sytuacji ale jego gol to tylko kwestia czasu . Troche mnie denerwowaly rogi wykonywane przez Nakamure , nasz japanese bhoy chyba nie mial dnia w tym elemencie . Niezle spisal sie Wallece , fajnie bylo zobaczyc Pearsona . Cieszy powrot Beattiego , szkoda ze szansy nie dostaje Riordan .
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Właśnie oglądam sobie Rangers - Hearts. Mecz w sumie ani dobry ani zły, Hearts nie istnieje w ogóle w ataku. Rangers nie gra jakoś świetnie, ale stwarza sobie całkiem niezłe sytuacje. Chciałem tylko napisać, że Craig Gordn w tym meczu udowadnia, że jest najlepszym szkockim bramkarzem! Wyciągnął 2 setki, a do tego jest pewny na linii i w wychodzeniu, nieźle nieźle. W Rangersach w sumie wyróżniają się dwie postacie - Burke, który w moim mniemaniu już nieraz udowodnił, że jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, piłkarzem hunów. Szybki, zwrotny, dynamiczny, dokładny... Oby jak najszybciej zmienił klub Wink A druga postać to ten "diabeł" Lee cośtam. To, żeby się nie rozwlekać, dzieciak z telentem. Widać, że ma niebanalny potencjał, ale na boisku jest dzieciakiem a'la C. Ronaldo. Jakieś sztuczki, jakieś tricki, granie pod publiczkę i pod sędziego, a tak naprawdę pożytku niewiele. Widać, że ma w sobie coś z sępa - jak nie zrobi dryblingu ośmieszającego przeciwnika to nie odegra piłki... Jedyne co na plus to to, że bardzo dobrze (dokładnie) bije stałe fragmenty...
Do przerwy 0:0, ale bramka dla Rangers wisi w powietrzu, bo Hearts prawie nic nie gra. Niby jest dużo walki, ale z przodu nie istnieją w ogóle. Przez pierwsze 45 minut meczu chyba nie oddali celnego strzału na bramkę Letizi (to chyba najgorszy bramkarz w historii Rangersów odkąd interesuję się SPL), a niecelny był chyba z jeden może... No nic wracam oglądać Smile
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Ehh, no i dupa. Już w pierwszej minucie drugiej połowy Rangersi mają karnego, po bezmyślnym wślizgu w polukarnym Nelsona w Prso. Karny pewny wykonany przez Boyda. 4 minuty później i już 2:0, po bramce głową znowu Boyda, a dośrodkowaniu bodajże tego Lee cośtam. W ogóle Hearts w drugiej połowie nie istniało. Fyssas jako jeden z ostatnich obrońców chciał łądnie wycofać piłkę, a elegencko wystawił piłkę hunowi. angersi złapali wiatr w żagle i zagrali niezłą drugą połowę. Więcej bramek nie strzelili. Neilson jeszcze 2 razy się popisał. Najpierw głupia żółta kartka, a potem ciągnięcie za koszulkę i wyglądało to jakby miał już dość i chciał wcześniej zejść do szatni. Sędzia mu to umożliwił Razz Zasłużone zwycięstwo dla naszych rywali zza miedzy, Hearts pokonane w tym sezonie po raz pierwszy i sytuacja w tabeli zaczyna się zmieniać... Obyśmy my jutro nie zagrali jakiejś kiszki na stadionie nie-wiadomo-gdzie Wink
Zobacz profil autora
nygus1888



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów


Ale lipa!!! Niedosc ze tracimy punkty to jeszcze do tego strasznie nedzna gra. Jarosik powinien sie na stale z Pearo zamienic. I niech w koncu Gordon da w nastepnym meczu szanse Deeksowi. Miller nie jest zly ale to racvzej ofencywny pomocnik a nie napadzior, a Magic i Beattie...
Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

Jak Miller ma strzelać bramki jak on cały czas stoi przy lini bocznej...?
Wilson i Caldwell jakby "wczorajsi" byli .Ciekawe czy wyjaśni się zagadka zmiany Boruca w przerwie?
Z meczu najbardziej podobało mi się jak chłopaki z Tom Williams CSC Port Glasgow wieszali flagę Smile Pozdro!!!
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Nie mogę w to uwierzyć... w 60 minucie musiałem wyjść na swój mecz i nic nie wskazywało na to, że Celtic nie wywiezie kompletu punktów dziś... Przecież Inverness poza dwoma groźnymi strzałami z daleka praktycznie nie miało ofensywy... Co się stało? Jak padła bramka dla nich?
Zobacz profil autora
SPL 2006-2007
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 18  

  
  
 Odpowiedz do tematu