 |
 |
|
 | |  |
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 23:10, 02 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Po raz kolejny nie bylo to porywajace widowisko . Debiut w Celticu zaliczyl Pressley , dziwnie wygladal w hoopsach . Od poczatku zaczal Beattie , widac bylo brak ogrania a przyjecie pilki to tragedia . Na lawce usiadl JVOH . Pressley gral w miejsce McNamusa , w pomocy w srodku Jarosik i Lennon . Na skrzydlach Naka z Riordanem . Znowu gralismy wolno i ospale . Boruc w sumie bezrobotny . Kilka razy piastkowal przy dosrodkowaniach po za tym miaj spokojne popoludnie . Pierwsza bramka padla po dosrodkowaniu Naki ktory wykonal rzut wolny po faulu na Zurawskim . Przytomnie zachowal sie O'Dea i z paru metrow wpakowal pilke do bramki . Druga polowa byla znacznie lepsza bo zaczelismy grac szybciej , szczegolnie po wejsciu McGeadiego i Hesselinka . Big Jan mogl zdobyc pare bramek ale albo gosci ratowal slupek albo wspaniale interweniowal bramkarz . Tuz przed koncem bramke zdobyl McGeadie i mozna bylo odetchnac z ulga . Na koncowe sekundy za Zurawskiego wszedl Miller . W trakcie meczu wyrzucony zostal manager Kilmarnock ktory posprzeczal sie z sedzia . Ciesza kolejne 3 pkty . Generalnie selekcja byla niezla . Mozna miec zastrzezenia do Beattiego i mysle ze zamiast Jarosika mogl spokojnie zagrac Gravesen . Tytul zawodnika meczu dostal Pressley . Cieszy powrot big Jana . Mam nadzieje ze bedzie zdrowy w 2007 roku . A juz w sobote pojedynek z Dumbarton w pucharze Szkocji .
|
|
 |
|
 |
 | |  |
Mucher
Dołączył: 17 Wrz 2005 |
Posty: 1408 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Yellonkey |
|
 |
Wysłany: Śro 0:48, 03 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Też nie oglądałem meczu. Man of the match dla Pressleya? To w sumie niezły debiut, zasłużył na to miano?
|
|
 |
 | |  |
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 22:26, 04 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Kon trojanski to pikus w porownaniu z agentem LeGuenem hehe . Mogl sobie isc do jakiegos fajnego klubu to wybral tych popaprancow z Ibrox . Wyszedl na ring to dostal w ryj heheh . Ale bede go wspominal jak najbardziej pozytywnie . Szkoda ze nie zostal na dluzej .
|
|
JONATHAN
Dołączył: 24 Paź 2005 |
Posty: 474 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Zd-Wola |
|
 |
Wysłany: Sob 13:46, 06 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Wracając do meczu z Kilmarnock i debiutu Pressleya trzeba uczciwie powiedzieć że "Elvis" nie popełnił żadnego błedu a nie grał od ponad miesiąca to musi robić wrażenie a co do przyznania mu Man of the Match mam podobne zdanie jak Grzenio dostał na zachęte bo dzieki temu poprzeczka została jeszcze wyżej wobec niego postawiona.
|
|
JackieShugie
Administrator
Dołączył: 16 Wrz 2005 |
Posty: 1860 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: WROCŁAW |
|
 |
Wysłany: Nie 18:37, 14 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Uwielbiam jak ucieramy nosa tym minihunom YYYEEEEEAAAAHHH !!!!!!!!!!!!
|
|
Mucher
Dołączył: 17 Wrz 2005 |
Posty: 1408 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Yellonkey |
|
 |
Wysłany: Nie 22:03, 14 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Fajny meczyk fajny Niezła wtopa boruca przy straconym golu, ale co tam. Sno w pierwszej połowie grał tak, ze tylko go zdjąć, ale druga połową zrekompensował swoją ślamazarną grę. Świetna bramka Jarosika, dobrze, że strzelił też Hesselink Szkoda, że Żurawskiemu się nie udało, ale w sumie nie zagrał źle. Szkoda, że Naka trafił "tylko" w poprzeczkę, to by była bramka i akcja meczu chyba!
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
JONATHAN
Dołączył: 24 Paź 2005 |
Posty: 474 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Zd-Wola |
|
 |
Wysłany: Nie 13:19, 21 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Celtic 5-1 St. Mirren
Miało być pieknie, łatwo i przyjemnie i było pieknie, łatwo i przyjemnie ale dopiero od 60 minuty kiedy to po rzut karny po faulu na Nakamurze wykorzystał Lange Jan. Wcześniej bylo nerwowo do przerwy co prawda Celtic prowadził 1-0 ale grą nie zachwycał a gdy na początku drugiej połowy debiutujący w SPL 17 letni McGinn pokonał strzalem życia Boruca przez moment zrobiło sie nerwowo ale zaraz sobie uświadomiłem że The Bhoys lepiej grają w II połowie i tak też było tym razem. Ja w/w najpierw karniaka wykorzystał Jasiu, a póżniej co kilka minut swoją przewage Celtic potwierdzał golami kolejno McGeady'ego, ponownie Lange Jan a na koniec rywali dobił Kenny Miller, który ostatni raz trafił w lidze 29 pazdziernika zeszłego roku w meczu z Kilmarnock.
Nawet minuty nie zagrał "Magic" a złe wieści dla niego są takie że hattrickiem popisał sie Lange Jan, nieżle szarpał Beattie co prawda spaprał z pieć dogodnych sytuacji ale jak sie póżniej wziął za podawanie zamiast strzelanie to zaliczył dwie asysty no i gola strzelił Kenny Miller także napastnicy spisali sie bardzo dobrze.
Boruc w bramce raczej bezrobotny a przy straconym golu nie miał żadnych szans.
Musiala podobać sie gra Aidena i Nakamury, solidnie ale bez fajerwerków środek pomocy, obrona pewna dowodzona przez odkrycie sezonu 10 letniego Darrena O'Dea.
Za tydzien mecz z Inverness na ich pieknym obiekcie Caledonian Stadium, przynajmniej w TV wyglada super jak miedzy trybunami widać staw
pozdro
|
|
 |
 | |  |
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 14:17, 21 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Mecz tak naprawde zaczal sie dopiero kiedy stracilismy bramke . Wczesniej byla slamazarna gra jaka czesto jest nam dane ogladac w tym sezonie . Pozniej bylo juz znacznie lepiej . Szybkie i skladne akcje przyniosly kolejne gole . Big Jan po raz kolejny potwierdzil ze jest klasowym napadziorem . Ktos kiedys powiedzial ze za czasow Lizbonskich Lwow najgorsze co mozna bylo zrobic Celticowi to strzelic im bramke bo wtedy oni strzelali kilka i druzyna przeciwna nie mogla kopnac pilki . Tak wygladal wczorajszy mecz .
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Grzenio
Dołączył: 27 Wrz 2005 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 0:05, 30 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Na mecz do Inverness wyruszamy na rozne sposoby . Jedni jada juz w sobote by blizej poznac miasto ja natomiast wyruszam w niedziele . Jak juz kiedys pisalem wyjazdy do Inverness sa jednymi z lepszych wypraw w SPL . Z przyczyn od nas posrednio niezaleznych jedziemy autem . Podroz mija sprawnie . W bardzo dobrych humorach na ok godz przed meczem jestesmy na miejscu . Jedziemy jeszcze do zaprzyjaznionego pubu gdzie imprezuje reszta ekipy ktora przyjechala w sobote . Akurat z samego meczu zbyt wiele nie zapamietalem , jakos pilka tego dnia nie byla najwazniejsza hehe . Ostatnie wyprawy do Inverness zawsze konczyly sie remisem 1-1 , juz myslalem ze tak bedzie i tym razem i ze to ja przynosze jakiegos pecha . Na szczescie Big Jan dal nam zwyciestwo , ogromna radosc w naszym sektorze . Po meczu jedziemy jeszcze do wspomnianego wczesniej pubu gdzie troche imprezujemy . Z TV dowiadujemy sie ze JVOH dostal czerwona kartke , niezle zdziwienie heheh .Powrot spokojny ,
|
|
 |
 | |  |
JackieShugie
Administrator
Dołączył: 16 Wrz 2005 |
Posty: 1860 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: WROCŁAW |
|
 |
Wysłany: Wto 9:57, 30 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Dzięki za relację . Widoczna była flaga Tom Williams CSC Port Glasgow, zawsze miło zobaczyć ją w tv.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 9 z 18
|
|
|
|  |