Forum Witamy na forum Polska no.1 CSC! Strona Główna


Witamy na forum Polska no.1 CSC!
Welcome to Polska no.1 CSC forum!
Odpowiedz do tematu
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Niby tak , sezon zaczeli od kompromitacji z Dundee a pozniej troche odzyli po derbach Edynburga . W tamtym sezonie tez urwali nam punkty na Parkhead a jak sie im skonczyl sezon wszyscy wiemy . Nie panikujmy ale pamietajmy ze w tym sezonie bedziemy walczyc na 4 frontach i fajnie by bylo gdyby zmiennicy podczas nieobecnosci ''gwiazd'' udowadniali swoja przydatnosc dla druzyny .
Zobacz profil autora
Mucher



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Yellonkey

Fajnie gdyby z tego Watta coś wyszło, chociaż już tyle było u nas "talentów" na miesiąc, że nie popadam w hurraoptymizm. W McGoucha chyba nigdy nie uwierzę a tym bardziej w tych całych Twardzików...
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Watt jest w gazie i dobrze mu idzie . Jak gra w napadzie to strzela albo asystuje i co wtedy robi Lenny ? Wystawia mlodego na skrzydlo i sprawy zaczynaja sie komplikowac . McGouch nie jest najgorszy ale musi grac a tu kontuzja plus sprowadzenie kilku obcokrajowcow i pewnie boiska juz nie powacha . Twardzik niezle zaczal sezon , juz w ubieglym roku Lenny chcial mu dac pograc ale plany pokrzyzowala kontuzja . Wedlug mnie powinnismy bardziej stawiac na rodzimych zawodnikow . Skoro nie mozemy kupic kogos konkretnego to po co sciagac jakies wynalazki . Pozniej wychodzi ze w kadrze jest 15 pomocnikow a jak przyjdzie co do cezgo to 5 bez formy , 3 kontuzjowanych a reszta nie ograna .
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Po przerwie na mecze repry wrocilismy na ligowe boisko . Wyjazd do Perth na mecz z St Jonstone . Celtic na fali po awansie do ligi mistrzow do tego z obozu przeciwnika naplywaly wiesci o szalejacym wirusie ktory spowodowal odwolanie treningow itd . Mozna wiec bylo miec nadzieje ze damy rade . Niestety jak mowi przyslowie nadzieja matka glupich choc zaczelo sie elegancko . Szybko strzelony gol i wszyscy mysleli ze kolejne bramki to tylko kwestia czasu . Jak bylo widzielismy takze nie bede sie rozpisywal na temat tego co dzialo sie na boisku . Po raz kolejny mozna stwierdzic ze albo gramy i wychodzi wszystko albo kompletnie nic . Brak jest w naszym klubie zawodnika ktory kiedy nie idzie to wezmie ciezar gry na siebie , uspokoi gre i da przyklad kolegom . Mi dzis zaimponowal Scot Brown . Mimo ze zwykle doprowadza mnie do szalu to dzis byl jednym z tych ktorym zwyczajnie sie chcialo grac . Szanse od poczatku dostal Miku . Jeszcze za wczesnie zeby go oceniac ale kilka razy madrze przytrzymal pilke kiedy jego koledzy w dalszej czesci meczu grali '' pilka parzy '' . Gary Hooper jest cieniem zawodnika z ubieglego sezonu , paleta sie gdzies przy lini srodkowej i nie ma z niego zupelnie pozytku . Sporo ozywienia wniosl Tony Watt , szkoda ze nie zdolal uratowac remisu w koncowce choc mial dogodna szanse . Mamy problem bo gramy straszny piach . W Dingwall udalo sie uciec spod topora , dzis niestety juz nie . Ciezko sie oglada mecz w ktorym ukochany klub jest golony przez ogorkow ale co zrobic . W Polsce szybko by sie przywolalo pilkarzykow do porzadku , w Szkocji natomiast zostali zaglaskani na smierc . Na meczu lekko ponad 6 tys. widzow z czego 5 tys. to kibice gosci....Zwykle mielismy 2 trybuny za bramka dzis natomiast byla lekka zmiana gdyz dostalismy jedna trybune za bramka plus ta naprzeciw trybuny glownej . Doping slaby , bylo natomiast kilka transow z poparciem dla kibicow Liverpoolu po tym jak w ubieglym tygodniu swiatlo dzienne ujrzal raport o tragedii w Hillsbrough . Na meczu debiutuje nowa flaga Polska No.1 CSC wzorowana na kultowej vlepie . Kibice gospodarzy a raczej ich mloda nabojka wyjatkowo glosni co zrozumiale ze wzgledu na wynik . Po meczu rzecz jasna szalik w majty , wzrok w ziemie i cichutko do domu he he ale taki juz urok szkockiego podworka . Szkoda ze nasi grajkowie po raz kolejny zafundowali nam taka padake ale i tak jezdzimy wszedzie i pijemy (prawie) zawsze Laughing . Na oslode zostaje to ze zombies nie wygrali wyjazdowego meczu w trzeciej lidze , ktora rzekomo mieli wygrac bez porazki a nawet straty gola he he .




Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

dzięki za foty i relacje , widzę ,że Mick mocno się posunął w ... szerz hehe.
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Po calkiem niezlym meczu w pucharze ligi przyszedl czas na ligowa rzeczywistosc . Wyjazd do lidera SPL czyli Motherwell . Gospodarze w tygodniu grali pucharowy mecz z zombies gdzie delikatnie mowiac nie bardzo sie przykladali aby ten mecz wygrac a kilka '' gwiazd'' oszczedzono na potyczke z nami . Tak jak mozna bylo przypuszczac rzucili na nas wszystko co mieli juz od pierwszych minut . Pary starczylo im jednak na ok 15-20 minut . Po tym czasie Celtic przejal inicjatywe i juz do konca meczu kontrolowal gre . Cieszy ze Hooper zaczyna wracac do strzeleckiej formy i w kolejnym meczu zdobywa gola . Dobra nowina to powroty kontuzjowanych min. Samiego . Scot Brown po raz kolejny udowodnil ze zasluguje na miano kapitana . Mimo przestrzelonego karnego swietny mecz . Najlepszym zawodnikiem Motherwell byl...James Forrest . Gdyby nie on Celtic prawdopodobnie zdobyl by 6 goli minimum . Przed meczem wiedzielismy ze po tym jak Aberdeen pyknelo Hibsow w przypadku naszej wygranej wracamy na fotel lidera . Tak tez sie stalo i wrocilismy na swoje miejsce . Od strony kibicowskiej pierwsza polowa bardzo fajna . W II doping siadl . Nasz przydzial biletow wyprzedany i niecodzienna sytuacja byly osoby stojace z kasa w reku zamiast biletow . Takie cos w przypadku Motherwell widzielismy chyba po raz ostatni w czasie nieszczesnej Helicopter Sunday . Mniej za to bylo nadgorliwosci ze strony strozow prawa . Wczoraj nie bylo juz obwachiwania przez psy tropiace tak jak ostatnio a glowne sily policyjne zostaly skierowane na dworce . Kibice gospodarzy a raczej ich kinder mlyn dostarczyl nam duzo smiechu . Komicznie wygladaly te dzieciaki poprzebierane jakby wyszly z planu filmowego Green Street . Na poczatku probowali krecic doping i zaprezentowali mini kartoniade ale po tym jak Celtic zaczal strzelac gole miny im zrzedly a spora ich grupa wyszla przed koncem meczu . Bardzo fajne popoludnie . Pewne zwyciestwo i powrot na fotel lidera . Do tego po 7 latach pierwszy ligowy mecz na wyjezdzie ktory byl rozgrywany o 15:00 .



Zobacz profil autora
cfc1888



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Cieszy, że frekwencja z naszej strony przyzwoita bo jak oglądałem skróty całej kolejki to stadiony świecą pustkami. Ceny biletów niestety odpychają ludzi a na ibrox się onanizują frekwencją tylko trzeba zauważyć, że tam bilety trzy razy tańsze - no ale to rozgrywki 4 ligi...
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Zombies sie podniecaja bo nic im innego nie zostalo . Pilkarzy nie ma , historii nie ma . Zostala tylko ta sama glupota i nienawisc he he . Co do ich frekwencji to za jeden nasz mecz wyjazdowy w lidze mistrzow mozna kupic karnet na shoebrox a jak ktos jest bardziej rozrywkowy to i 2 by wykrzesal Laughing . Z tego co pamietam to w SPL ich frekwencja oscylowala na granicy ok 40 tys . Niech sobie mowia i pisza co chca , nie ma co sie klocic z durniem bo mu nie wytlumaczysz a dodatkowo sprowadzi cie do swojego poziomu he he . Glasgow is Green and WhYte Wink . A co do naszej frekwencji wczoraj duzy wplyw mial czas rozgrywania meczu . Nie kazdy jest w stanie poswiecic sobote aby jechac na jakies zadupie o 7 rano . Biorac pod uwage to ze ostatni raz gralismy w lidze na wyjezdzie o 15:00 siedem lat temu radzimy sobie calkiem niezle .


Ostatnio zmieniony przez Grzenio dnia Nie 13:22, 30 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

5tka do zera w Paisley , meczu niestety nie widziałem - czekam na relację i może fotki.
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Myslalem ze po przerwie na repre bedzie ciezko . Zdaje sie ze w sumie 35 zawdnikow z naszego klubo rozjechalo sie po swiecie . Tymczasem prezentowalismy sie lepiej niz 2 tygodnie temu . To co nasi zrobili z St Mirren w I polowie to poezja . Efektowna i efektywna gra , widac bylo ze im sie chce . W sumie gospodarze nie umieli i nie wiedzieli jak odpowiedziec na nasza gre choc na poczatku mieli 2 strzaly w srodek bramki . Kibicowsko nuda , prawie bez dopingu z naszej strony . Na szybko zostala przerobiona nuta o Paddym : ''don't sack McCoist , Ally McCoist'' Laughing . Na trybunach obok nas zasiadly Mama , siostra i partnerka/zona Kayala .
Bardzo dobry mecz z naszej strony , cala druzyna zasluguje na uznanie . Oby z takim nastawiedziem grali co tydzien a bedzie dobrze . Rezultat mogl byc wyzszy ale nie narzekam . 5-0 na wyjezdzie to bardzo dobry wynik . Czekam na przelamanie Miku , chlop wie co robi i mysle ze jak wpadnie I gol to dalej juz poleci .







Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

no i elegancko , dzięki za fotki.
Zobacz profil autora
Maly



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

Widziałem tylko skrót ale wyglądało to elegancko Smile
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Jutro podejmujemy Kilie u siebie . Klub reklamuje mecz jako halloween . Miejmy nadzieje ze to my bedziemy straszyc gosci i obejrzymy dobry mecz i zasluzone zwyciestwo . Moze byc troche roszad w skladzie po wyprawie to Hiszpanii .
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


.Niektorzy pilkarze chyba jeszcze nie wrocili z Barcelony . Przegralismy w fatalnym stylu 0:2 . W pierwszej polowie mielismy chyba 2 strzaly ( Kris z dystansu oraz 100 zmarnowana przez Ledleya ) . W II polowie 100 zmarnowal Watt . Bardzo slabo generalnie . Wedlug mnie namieszal Lennon ktory wyszedl jednym napadziorem . Bardzo dobrze ze dal szanse dla Miku ale wiadomo ze powinien dac mu kogos do pomocy . Szkoda bo wynik poszedl w swiat a Kilie pie wygrali na Celtic Park pierwszy raz od ponad 50 lat . We wtorek puchar z St Johnstone , trzeba wziac sie w garsc i zagrac dobrze i dopasc zombies w nastepnej rundzie Twisted Evil
Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

Lenon wziął całą odpowiedzialność na siebie . Przeczuwałem taki scenariusz jak zapowiadał przed meczem ,że chce "odświeżyć skład maksymalnie jak będzie to możliwe"... no i masz babo placek. Na szczęście bez większych konsekwencji w tabeli .
Zobacz profil autora
Maly



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

generalnie takie wpadki będą bez większych konsekwencji.......
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Zgadza sie , problem z tym zeby do takich wpadek nie dochodzilo . Jezeli nasi w kazdym meczu beda wychodzili z odpowiednia motywacja to bedzie dobrze a jak beda mysleli ze mecz sam sie wygra to bedzie lipa .
Zobacz profil autora
JackieShugie
Administrator


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW

2:2 z Dundee Utd jakby przeczy taktyce "antyfutbolowej"z naszej strony. Liczę na ciekawy mecz z Barcą u siebie.
Zobacz profil autora
Grzenio



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów


Do Dundee jedziemy wesolym skladem , razem z nami mama oraz dziewczyna jednego z naszych kolegow ktory obecnie gra w ekipie mandarynek . Podroz mija na tym co zwykle oraz troche sie przedluza bo nasz kierowajec delikatnie mowiac niezbyt rozgarniety . Na miejscu jestesmy ok 20 minut przed meczem . Nasze sektory nabite i jest nas zdecydowanie wiecej niz gospodarzy . Mecz generalnie dosc nerwowy , w I polowie mielismy kilka glowek . W II United przycisnelo i pachnialo golem ale to my strzelilismy 2 bramki i wydawalo sie ze pozamiatane . Szkoda wyniku , znowu kilka sekund i wymyka sie z rak komplet punktow . Ostatnie kilka minut nasi zwodnicy w myslach kiwali sie juz chyba z Messim he he .








Ostatnio zmieniony przez Grzenio dnia Pon 2:17, 05 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Maly



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

Grzenio napisał:
Zgadza sie , problem z tym zeby do takich wpadek nie dochodzilo . Jezeli nasi w kazdym meczu beda wychodzili z odpowiednia motywacja to bedzie dobrze a jak beda mysleli ze mecz sam sie wygra to bedzie lipa .



W sumie w tym sezonie to bardziej interesują mnie rozgrywki pucharowe a nie ligowe, bo tam nie ma miejsca ta wpadki
Zobacz profil autora
SPL - Sezon 2012/13
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 6  

  
  
 Odpowiedz do tematu