SPL sezon 2008/2009

fajne szale

Celtic 3 killie 0
huny remis z murdrewell haha haha, haha haha !

Cenny remis na Fir Park Laughing

Nareszcie jakaś bezpieczna przewaga.
Oglądając mecz miałem wrażenie że Kilmarnock to najsłabsza drużyna z jaką się zmierzyliśmy w tym sezonie w SPL.

WE SHALL NOT BE MOVED

Dobra gra Celtów - szczególnie w obronie, która nie pozwoliła rozwinąć skrzydeł przeciwnikom. Chociaż rażąca nieskuteczność podań w rejon pola karnego musi być poprawiona na treningach. Teraz pozostaje cieszyć się wygraną, przewagą punktową i powracającymi do zdrowia zawodnikami. Pozdrawiam.

Ogolnie kontrolowalismy caly mecz i Mark Brown nie mial zbyt wiele pracy. Sporo osob wyrzuconych ze stadionu za rzekome zajecie nie tego miejsca co trzeba . W przerwie problemy z wywieszaniem flag , nagle zaczely im przeszkadzac . Oczywiscie nasza flaga wisi caly czas , zobaczymy co z tego wyjdzie . Cieszy postawa zmiennikow . Dochodzi do nas rowniez mila wiadomosc z Motherwell .
Dzis natomiast wybralismy sie na mecz towarzyski rezerw z Mortonem . Po malych klopotach wchodzimy dopiero w przerwie . Wiekszosc fanow to Celtic , mlodzi prowadza doping przez caly czas . Druga polowa ogolnie nudna , wynik 0-0 . Gralo kilku graczy aspirujacych do I skladu min . Caddis , O'Dea , Hutchinson , Mizuno. Gral rowniez ten niby nowy bramkarz . Jezeli on ma byc zastepca Boruca to lepiej dzwonic do Hedmana albo Douglasa zeby wrocili , no chyba ze chlopak mial dzis zly dzien.

Mecz z Hamilton do dupy - nasi mało co grali, praktycznie brak pomysłu na wykończenie akcji. Pierwsza bramka nie powinna paść z karnego ale co poradzić. W drugiej ładną akcję dwójkową zrobili Brown/Hartley - pogratulować - jeden z niewielu pozytywów dzisiejszego meczu. Nawet Rudy nie cieszył się z 3 punktów jak to ma w zwyczaju...

Ważne 3 punkty - gra jak zwykle pozostawia wiele do życzenia.

Nasi grajkowie powinni się już nauczyć ,że lekceważąc przeciwnika ładują sie w tarapaty( który to już raz?) ... naszczęście znowu się udało. Czy to jest jakieś kółko miłośników thrillerów ??? Rolling Eyes

P.S.
McDonald - urlop na żądanie??? Laughing

Znowu sie udalo hehe . I polowa konkretna klapa w II juz bylo troche lepiej . McDonald nie gral bo dopadl go wirus . Robson w II polowie gral znowu left backa...Cieszy powrot Samarasa . W koncu wykorzystany karny , widok cieszacego sie Hartleya ktory biegl w nasza strone bezcenny hehhe . Kolejne wazne 3 pkty na naszym koncie , gdyby nie przespana I polowa to mozna bylo ten mecz wygrac na spokojnie a tak emocje do konca . Za tydzien wyjazd do St.Mirren .

Super fotki , dzieki. Zawsze fajnie popatrzeć z innej perspektywy niż tv.

Wczoraj warto było czekać tak długo na przebłysk geniuszu Nakamury, szkoda ,że to tylko moment... Myślałem,że Boruc niczym mnie już nie zadziwi a tym czasem jego "wejście smoka" było więcej niż zaskakujące.
Przez moment też widać było naszą flagę ale potem zniknęła Question

Zapowiadalo sie na kolejne meki , na sczescie 2 szybkie bramki uspokoily sytuacje . Flaga wisiala przez kilka minut ale niestety psy zaczely sie pruc ze trzeba zajac miejsca i nie mozna stac na schodach wiec zdjelismy flage bo z trybuny nie mozna miec jej na oku.

Nowe szale :

a co jak ktos by chcial taki szal sobie sprawic?

To powinien sie do mnie odezwac na priva.

Jutro gramy z Inverness i wbrew pozorom może to być kluczowy mecz dla nas, musimy się otrząsnąć i wygać to ,ffs.

Ciesza kolejne 3 punkty . Przed meczem nadchodzi korzystna wiadomosc na temat wyniku hunskich derbow . W dzisiejszym meczu poza bramka Maloneya nie dzialo sie absolutnie nic . Jedyne co mozna zapamietac z dzisiejszego meczu to gol i to ze pizdzilo niemilosiernie poza tym lipa .

Muszę przyznać, iż bramka i akcja po której padła naprawdę ładnie wykombinowana. Perfekcyjne dogranie do Maloney'a Smile

SZacunek dla chłopaka, że z zimną krwią wykorzystał błąd rywali.... Reszty nie wiedziałem się się nie wypowiem.

Ale jedno jest pewne: Huny dostały po dupie i nawet do bramki rywali nie potrafili trafić! Very Happy

Prawie jak my z Aalborgiem (patrz debeściacki obrońca - Caldwell...)

Liso: juz nie przesadzaj, że Caldwell jest taki chujowy...

Mucher napisał:

Liso: juz nie przesadzaj, że Caldwell jest taki chujowy...

Wybacz, świetny obrońca.

Gary Caldwell ma kontrakt z klubem ważny do końca 2008 i o przedłużeniu coś cicho...

Caldwell byłby świetnym ostatnim stoperem, jednak dzisiaj już nie gra się ustawieniem z ostatnim obrońcą. Wszyscy grają w linii, asekurując się nawzajem, co wymaga dużej zwrotności. Caldwell niestety owej nie posiada, dlatego przy niektórych sytuacjach zawodzi.

Jest za to niezastąpiony przy rzutach rożnych, we własnym i przeciwnika polu karnym, ale przecież nie będzie tylko wchodził na boisko na SFG Smile