SPL sezon 2008/2009

gregi napisał:

Mucher napisał:

Ach już czekam jak Robson z ManU będzie bocznym obrońcą kryjącym C.Ronaldo Very Happy

Porównywalna zwrotność, porównywalna szybkość, o technice nie wspominając... Smile

Przynajmniej ma mniej żelu w włosach i nie nosi lusterka w kieszeni spodenek Laughing

i poza tym co 5 minut nie pada na murawę z grymasem na twarzy Laughing

mam nadzieję że Barry sprzeda dziewczynce dwa, trzy liście na początku meczu Twisted Evil

To była prowokacja z mojej strony, liczyłem, że się zbulwersujesz Very Happy

"BO FOOTBALL TO JEST WOJNA" Laughing

Ciesza 3 punkty , co prawda ze slabeuszem ale wygrana to wygrana . Ciekaw jestem jak powazna jest kontuzja Jana ktory padl juz w 20 sekundzie meczu . Fajny gol McDonalda ktory celebrujac klepal sie po brzuchu hehe . Boruc ladnie obronil karnego ( ktorego nie powinno byc ) i dobitke . Bardzo widowiskowa akcja Maloneya po ktorego podaniu gola zdobyl McGeady . Generalnie mile popoludnie na Celtic Park . Dzis mile zaskoczenie w Paisley i znowu jestesmy na swoim miejscu . Za tydzien przerwa na mecze miedzynarodowe a nastepnie ciezki wyjazd do Inverness .

Grzenio napisał:

Ciesza 3 punkty , co prawda ze slabeuszem ale wygrana to wygrana . Ciekaw jestem jak powazna jest kontuzja Jana ktory padl juz w 20 sekundzie meczu . Fajny gol McDonalda ktory celebrujac klepal sie po brzuchu hehe . Boruc ladnie obronil karnego ( ktorego nie powinno byc ) i dobitke . Bardzo widowiskowa akcja Maloneya po ktorego podaniu gola zdobyl McGeady . Generalnie mile popoludnie na Celtic Park . Dzis mile zaskoczenie w Paisley i znowu jestesmy na swoim miejscu . Za tydzien przerwa na mecze miedzynarodowe a nastepnie ciezki wyjazd do Inverness .

Dzięki Grzenio , fly the flag , fly the flag...

Kurna, co by nie powiedzieć gorzej. Jak w drugiej połowie nas Inverness przycisnęło to byłą jakaś masakra - nie potrafiliśmy wyjść z włąsnej połowy, dobrze dograć piłki - kompletne zero...

Jako, że oglądałem od drugiej połowie tylko o tej części meczu się wypowiem - w końcu dwie ładne akcje po których padły bramki - ciekawe rozegranie. Nie ma co zarówno Brown jak i Loovens stanęli na wysokości zadania. Oby tak dalej.... Od 70. minuty wszystko padł i nie było kompletnie nic do podziwiania...

W sumie... 3 pkt są nie można narzekać.

Wejście Sheridana to pomyłka , gość nie jest gotowy do gry w 1 połowie , rozumiem ,że otraskać się musi w pierwszej jedenastce ale dziś nic nie wnióśł , graliśmy w 10 ciu. Crosas rozgrywał dokładne piłki ale tylko wtedy gdy go nikt nie atakował , brakuje mu zimnej krwi. Przyciśniecie nas przez caley pokazało gdzie sie znajdujemy aktualnie niestety na pare dni przed manure. Naszczęście futbol jest nieprzewidywalny i kto wie kiedyś musimy wreszcie wygrać na wyjeżdzie w LM. Na koniec sakramentalne : cieszą 3 punkty.

Od 60 minuty tragedia na boisku choć na trybunach widać,że zabawa trwała w najlepsze.Zgadzam sie,że wczorajsze spotkanie przerosło Sheridana,przy tak grającej obronie to była dość ryzykowna zmiana ale Rudy od jakiegoś czasu Nas nie rozpieszcza.Przed starciem z MU ciężko o optymizm,zwłaszcza,że Rooney jest w wybornej formie.Trzeba walczyć.

Wracam po tygodniu bez neta . Na poczatek foty z Inverness :

Dobre foty, aż człowiek by pojeździł sobie,szczera pozytywna zazdrość Smile

ahhh inverness, to były czasy.....

Ponizej fotosy z meczu z Hibsami . Mecz ogolnie jak to zwykle z hibsami emocjonujacy . Straszna pogoda na szczescie wynik bardzo dobry.

Dzisiejszy mecz od samego poczatku wprowadził mnie w bardzo dobry nastrój , zaczęlo sie od widoku naszej flagi w pierwszych sekundach transmisji na polsacie.
Jednak najbardziej rozbawił mnie Gary Caldwell który sam sobie strzelił w rękę i potem gola - bezcenne Smile

Ogólnie dobrze popatrzeć jak ucieramy nosa minihunom.
Podróże kształcą wieć następny nasz mecz obejżę na CP.

Może nie należę do stowarzyszenia i nie wiem czy wypada mi się tutaj wypowiadać, ale ma ktoś może screena z meczu w Polsacie Sport, kiedy jest pokazana ta flaga? Bardzo mnie to ciekawi...

(A co do meczu, to Celtic pokazał się w tym spotkaniu z bardzo dobrej strony, w przeciwieństwie do sędziego, który raz po raz popełniał kardynalne błędy. Nie możemy mieć do niego pretensji, bo robił to raz na naszą korzyść, raz na korzyść rywala. Możliwe, że po prostu miał słabszy dzień.) - tak przy okazji moje zdanie... Smile

Cenne 3 punkty przywiezione z ciezkiego terenu . W sumie spodziewalem sie ze bedzie trudniej . Tym razem mielismy cala trybune dla siebie . Atmosfera zajebista , szczegolnie w I polowie doping non stop . Jeden z minihunow w pewnym momencie wyciagnal kawalek szmaty a na niej nabazgrane : BIG JOCK BEASTED HOOPY , FTP . Po kilku minutach zawinely go psy . Na naszym sektorze znowu mozna bylo uslyszec BOTOB , juz dzis temat pdchwycily szkockie ''media''. Oczywiscie chodzi o nasze przyspiewki zero o transparencie...
Szkoda ze Hartley nie strzelil tego karnego ale i tak nie ma co narzekac.
Fotki wieczorem.

P.Piotrowicz: nie musisz być w stowarzyszeniu by tutaj się udzielać, więc śmiało Wink

Co do meczu, to wreszcie zagraliśmy przyzwoite spotkanie. Bramka Shauna miodzio i tym bardziej się cieszę, że to właśnie on trafił. Szkoda tylko, że w drugiej połowie gra trochę siadła, miałem nadzieję, że po czerwonej kartce jeszcze ich trochę pociśniemy, ale w sumie dobrze, że się chłopaki oszczędzili przed LM. A co sądzicie o Sheridanie? Jak dla mnie o wiele wiele za słaby jak na wyjściową "11" nawet jak na SPL...

Dobre spotkanie, spodziewałem się, że Nasi będą starali się przejść je spacerkiem w kontekście meczu z MU. Szczególnie pierwsza połowa na poziomie, dominacja całkowita.Jedno ale...Sheridan-chyba się do niego nie przekonam.

Hhahahahhahahhaha Huny remisują z Dundee United i mamy 2 punkty przewagi przy 11 rozegranych kolejkach!!!!!! Laughing

Niezly wynik choc nie byliby soba gdyby nie zajebali gola w 90 minucie hehe . U nas tymczasem szykuje sie chyba rewolucja na trybunach , zanosi sie na fale protestow i zobaczymy co z tego wyniknie .
Wrzucam fotosy ze swinecastle :

Celtic 2 murderwell 0
Jednak zarząd mimo protestów kibiców nakazał piłkarzom grać z tymi czerwonymi makami czy innymi kwiatkami które symbolizują poparcie i pomoc (ponoć też finansową) dla byłych brytyjskich żołnierzy , którzy ucierpieli w akcji. Niestety także tych ,którzy okupowali Irlandię...
Z tego co widać było w tv daleko do solidarności w protestach wśród kibiców na CP.
Mam nadzieje ,że Grzenio napisze kilka słów na ten temat jako naoczny świadek.
Dziś debiutował Koki Mizuno - ma fantazję co było widać w kilku zagraniach ale jeszcze za swieży jest. mam nadzieję ,że zyska ogranie tak szybko jak Sheridan - z meczu na mecz coraz lepiej ale i tak daleko do poziomu JVoH czy Samarasa.
Cieszą 3 punkty.

Trochę dupa w meczu z Motherwell. Nasi znowu nic nie pokazali - kilka (o zgrozo do policzenia na palcach jednej ręki) akcji nie wróży nic dobrego. Mam nadzieje, iż chłopaki się otrząsną w końcu. Kontuzja (?!) Maloneya może pokrzyżować trochę szyki przed najbliższym meczem oraz w potyczce w ramach LM. Zobaczymy....

Masz rację Jackie... Mizuno pomimo, iż zagrał kilka minut miał parę dobrych wejść, ale widać, iż kompletnie jest nie zgrany z zespołem. Szczególnie podobało mi się jego dynamiczne wejście po którym zdrowo przesadził z uderzeniem - widać, iż się nie boi a to dobrze.

Tak na boku - ktoś się wybiera w nowym roku na mecz na Parkhead? Ja z chęcią bym się przeleciał na meczu, obojętnie z kim - chociaż okazja do zobaczenia Hunów brzmi wielce interesująco.
W tym roku raczej mi się nie uda, ale styczeń-marzec czemu nie....

W 10 minucie meczu osoby ktorym nie podoba sie obecna polityka wladz klubu wychodza z meczu i idziemy pod wejscie do budynku klubowego gdzie glosno dajemy do zrozumienia zarzadowi o co nam chodzi . Lacznie w akcji bralo udzial okolo 100 osob . Slyszalem ze po naszym wyjsciu ze stadionu ochroniarze spisywali numery pustych siedzen . Walka trwa !