Frendlies 2012

za pare dni dam znać 2 czy 3 dla mnie.

Ja tez dam Ci znaka co i jak. Chęci są ale co do możliwości to się okaże w ciągu najbliższych dni.

Wyglada na to ze gramy tez 3 sparingi u Niemcow:

Fc Augsburg - Stauferpark-Stadion, Donauworth - wtorek 10 lipca .
Stuttgart Kickers - Grazi Stadion - niedziela 15 lipiec .
Vfr Aalen - Scholtz Arena - wtorek 17 lipca .

Do tego zagramy w turnieju na Particku ( 21-22 lipiec ) . Oprocz nas ( eksperymentalny sklad - glebokie rezerwy plus zdolna mlodziez ) zagraja Partick , Airdrie oraz eksperymentalny sklad Evertonu .

Biletowe info na temat Niemiec :

FC Augsburg Vs Celtic
Bilety do kupienia w dniu meczu . Miejsca siedzace 10 euro , stojace : 6 euro .

Stuttgart Kickers Vs Celtic
Bilety do kupienia w dniu meczu.
siedzace : 22.50 Euro
VIP : 60.00 Euro
stojace : 9.00 Euro
U16 : 6.00 Euro

Vfr Aalen Vs Celtic
Bilety do kupienia w dniu meczu . Bedziemy mieli specjalnie wydzielony sektor .

Trybuna polnocna
Dorosli: 20.00 Euro
Dzieci: 8.00 Euro

Trybuna poludniowa
Adult : 15.00 Euro
Children: 5.00 Euro

Miejsca stojace
Dorosli: 8.00 Euro
Dzieci: 3.00 Euro

Na razie nie wiadomo co z Ajaxem ale podobno holendrzy juz wyslali bilety takze pewnie cos ruszy na poczatku przyszlego tygodnia .

Od jutra beda w sprzedazy bilety na Ajax , cena 17 funtow . Zglaszac sie kto potrzebuje .

Mnie nie stać... zostawiam kasę by wreszcie pofrunąc gdzieś za Celtikiem w eliminacjach LM

Kolejny sparing potwierdzony . Na Celtic Park zawita Inter Mediolan , mecz 28 lipca o 13:30 .

Pierwszy sparing za nami . Remis z Augsburgiem 0-0 . Z tego co ludzie pisza to nic sie nie dzialo . Widzialem ze grali min Wilson i Murph Confused

y ( to on jeszcze jest w klubie ?) .

Obejrzalem dzisiejszy mecz z Kickers i slabiutko bylo . Porazka 0-1 ale moglo byc wyzej . Najblizej strzelenia gola bylismy kiedy Rogne trafil w slupek i to chyba na tyle z naszej strony . Gdy w wyjsciowym skladzie zobaczylem Murphiego w ataku obok Hoppera to od razu wiedzialem jak to sie skonczy . Wiem ze to tylko sparing jednak mimo wszystko ciezko sie oglada porazki z jakimis gienkami .

Wydaje mi się, że to taka ostatnia deska ratunku dla Murphyego. Zagra w jeszcze jednym sparingu w Niemczech a potem poleci na zbity pysk. A przynajmniej mam taką nadzieję, a nie że znowu wyląduje w rezerwach i będzie sączył kasę...

Nie wiem co Lenny w nim widzi . Byla nawet ostatnio jakas oferta za niego . Trzeba bylo brac i o nic nie pytac . Tymczasem wygralismy ostatni sparing podczas niemieckiego tourne z Aalen 2-1 ( Hooper , Stokes ) . W sobote mecz z Ajaxem .

Spodziewalem sie ze przegramy z Ajaxem ale az takich batow sie nie spodziewalem . Mam nadzieje ze sie ogarniemy i na poczatek sierpnia bedziemy gotowi . Czekam na relacje ze strony wyjazdowiczow . Z tego co ludziska pisza na necie bylo calkiem ciekawie . Widzialem fote skrojonej flagi Castlemilk CSC . Ciekawe czy po walce czy lezeli gdzies nawaleni w trzy dupy . Pewnie predzej to drugie .

ciężko było oglądać naszą nieporadność w meczu z ajaxem. 0-4 to najmniejszy wyrok za granie takiej lipy. można to tłumaczyć ,że jesteśmy przed sezonem i forma przyjdzie z czasem ale umiejętności mamy żadne. większość grajków do wymiany.

Pamietajmy ze sparingi nie zawsze przekladaja sie na umiejetnosci zawodnikow . Byly czasy ze dostawalismy baty przed sezonem a pozniej spokojnie wygrywalismy lige i puchar tak wiec bez paniki . Taki Hooper czy Ledley nagle przestali umiec grac ? Nie wierze w to .

Grzenio napisał:

Spodziewalem sie ze przegramy z Ajaxem ale az takich batow sie nie spodziewalem . Mam nadzieje ze sie ogarniemy i na poczatek sierpnia bedziemy gotowi . Czekam na relacje ze strony wyjazdowiczow . Z tego co ludziska pisza na necie bylo calkiem ciekawie . Widzialem fote skrojonej flagi Castlemilk CSC . Ciekawe czy po walce czy lezeli gdzies nawaleni w trzy dupy . Pewnie predzej to drugie .

Wydawało mi się, że z Ajaxem jakiejś kosy nie mamy... Nawet widziałem kiedyś filmik jak kibice naszych i Ajaxu razem śpiewali YNWA na ArenA, no ale cóż...

Btw. Falkirk 3:7 Middlesbrough Laughing

2 ostatnie bramki dla Boro strzelił niejaki Scott McDonald

Po blamazu z Ajaxem zagralismy z Norwich . Nie bylo wcale tak zle . Sklad mieszany ale kilku osobnikow dobrze sie zaprezentowalo . Wyglada na to ze Lenny da pograc Twardzikowi w tym sezonie . W I polowie dwa razy trafilismy w poprzeczke . Sammy staral sie szarpac do przodu . Mysle ze remis bylby bardziej sprawiedliwy , choc wg mnie zdecydowanie wiecej dogodniejszych szans mieli goscie . W pierwszej polowie swoja porcje gwizdow dostal Witaker , gwizdy przerodzily sie w aplauz kiedy doznal kontuzji i musial opuscic boisko Laughing

W bramce calkiem niezle sobie radzil Zaluska ale i on musial zejsc z powodu kontuzji . Gdy wydawalo sie ze bedzie 0-0 w 89 minucie bramke ztrzelil Holt . Gol z bliskiej odleglosci , powinni strzelic wczesniej ale Forster obronil chyba ze 3 strzaly . Przed nami ostatni sparing przed meczami o stawke . Na Celtic Park w sobote zawita Inter Mediolan .

do amsterdamu wybieramy się dzień wcześniej, na miejscu jesteśmy już w piątek po południu w składzie golab, golebica, brzydi + jeszcze jeden znajomek, na miejscu integracja + aklimatyzacja:) w sobotę około południa udajemy się po odbiór biletów
i fany, na mieście trochę naszych, dużo w okolicach central station,
generalnie jednak przez cały weekend trudno powiedzieć, żebyśmy opanowali miasto, chłopaki porozłazili się po wszystkich zakamarkach Amu; najwięcej w okolicach Damu, dzielnicy czerwonych okienek i pobliskich knajpek, tudzież coffeeshopów...;pod stadionem jesteśmy godzinkę przed meczem, mimo początkowych bardziej ambitnych planów, metro opanowane przez nas, wagoniki podrygują razem z nami, trochę fanów ajaxu, ale generalnie są zagłuszani i tacy jacyś nieśmiali:)), zajebista atmosfera... nie wdziałem, żadnych krzywych akcji ze strony fanów ajaxu, ale generalnie jakby zdziwieni naszą wylewnością i że 'we love amsterdam"...wchodząc na stadion, widzę, ze 3-4 osoby wyciągane z tłumu i zwijane za palenie blantów, dla nich to już koniec wycieczki..bastardy nerwowe, nie ma z nimi dyskusji, dużo konnych oddziałów, generalnie chłopaki z glasgow nie zawsze chyba mieli pojęcie, że od palenia są kofiki i zapalić można sobie w domu, a nie miejscu publicznym, przynajmniej oficjalnie...zajebiście nie kończące się schody, (niektórzy muszą odpocząć) i jesteśmy na trybunie. Stadion wypasiony, ale po tych naszych wybudowanych na euro nie robi już takiego wrażenia..zajmujemy cztery sektory, myślę, że jest nas jakiś 1000, a ogólnie na meczu ok. 15 tys. osób. Rozkładamy na krzesełkach (niestety, ale jest widoczna) fanę i można się relaksować..fajnie, że między naszymi sektorami można się swobodnie przemieszczać. Wychodzimy w jakimś dziwnym ofensywnym ustawieniu 3-5-2, czy 3-4-1-2.
Super prezentują się nasze nowe czarne wyjazdówki, sam mecz zagraliśmy bez zaangażowania, cała drużyna zagrała słabo, szczególnie obrona (2 i 3 stracona bramka) mam wrażenie, że graliśmy z ajaxem B (kilku nowych graczy). Ajax szybko przejmuje kontrolę nad grą , super bramka de Jong'a;
kiepski występ Rogne, Stokes'a. Sześć zmian i niewielka różnica na boisku, no może Bangura trochę ożywił grę. Dobry występ Forstera, końcowy wynik mógłby być i 7-0 v 8-0 spokojnie. Od 65 m. gramy w dziesiątkę, za wybicie piłki z linii bramkowej wylatuje Mulgrew.
Myślę, że na tym etapie nie ma co wyciągać wniosków z meczów towarzyskich, w lidze szkockiej sobie spokojnie poradzimy ,a LM..cóż warto się wybrać póki jeszcze będziemy w grze...ciekawie było popatrzeć chociażby na to jak wygląda Forrest na tle młodziaków z ajaxu...
Niezły doping, ze strony ajax ultras, mimo to subiektywnie wygrywamy tę rywalizację, poszły, ze 4,5 race, a właściwie świec dymnych, koleś się schyla odpala i potem wędruje z rąk do rąk przez dwa rzędy (mimo to po meczu widziałem jak tajniacy zgarniają jednego kolesia, zapewne za odpalenie racy).
Przez całe spotkanie na naszych trybunach balanga , śpiewy i tańce; po pierwszych nieśmiałych kilkunastu minutach, zaczynają krążyć blanty, leje się rozdawane piwko, mimo, że ma pewnie z 1 %, jak widać po meczu i takimi lurami można się upić, trochę osób w koszulkach Pauli.
Po meczu idziemy oddać fanę chłopakom z glasgow, mija nas 10-os konny odział policji, który przechodzi w pełen galop, docieramy do parkingu i stresowa sytuacja,
zostały dwa autobusy z chłopakami otoczone kordonem policji, nie pozwalają im wyjechać, nie da się przepchać ani pogadać, próbują kogoś wyciągać z bus'a, chłopaki nie pozwalają, pertraktacje kierowcy z bastardami nie przynoszą efektu...udaje się jakoś przekazać flagę, policja nas odpycha, reagują coraz bardziej nerwowo, mamy spierdalać..., stoimy jeszcze kilka minut z boku czekając na rozwój wypadków...po czym stwierdzamy, ze w tym momencie nic nie pomożemy, a cała akcja może źle się dla nas skończyć, spadamy na koncert Subhumans w Occii, po drodze mija nas jeszcze parę suk na sygnale...
Podsumowując mimo naszej gry, wyjazd udany, choć nie dla wszystkich zakończył się mile...

Dzieki za relacje . Psy po meczu wariowaly bo chwile wczesniej w naszych wjechala chuliganka Ajaxu .

A tymczasem... Celtic-Inter 1:1. Nie wiem jak wyglądał ten mecz, ale wynik przyzwoity. Bramka Commonsa palce lizać Smile

http://www.youtube.com/watch?v=Wd0DbI8s4As

Mecz z Interem bardzo dobry . Obie druzyny wystawily silne sklady . Mozna powiedziec ze nasi przewazali . Teoretycznie juz na poczatku mogly byc dwa karne dla nas ale sedziowal Colum wiec wiadomo Laughing

. Szkoda dwoch kontuzji , Stokesa zniesli na noszach a w drugiej polowie Commons sam siebie kontuzjowal . Skiksowal gdy staral sie uderzyc pilke i musial zejsc . Na meczu slaba frekwencja , kibicow gosci przyjechalo ok 30 osob . Zapewne miejscowi wlosi . Ogolnie mecz mogl sie podobac ,szkoda tylko gola ktorego kolejny raz tracimy w 89 minucie . Potyczka z Interem napawa optymizmem przed srodowym meczem z Helsinkami ktore przegraly na wyjezdzie w swojej rodzimej lidze . Wracajac do meczu z Interem do na poczatku byla minuta aplauzu dla Joe McBrida a w przerwie runde honorowa wokol boiska zrobili Lisbon Lions .