Frendlies 2010

Gramy dwa mecze w Emirates Cup 31/07 z Olympique Lyon a 01/08 z Arsenalem , dodatkowo III runda eliminacji Ligi Mistrzów 27-28/07 (1runda) i 03-04/08 (rewanż). Łącząc wyjazd od 27/07 do 04/08 mozna załapać się na 3 mecze . Loty na dzień dzisiejszy ok. 250 pln

Oto lista potwierdzonych sparingow na dzien dzisiejszy :

18 maj : St Pauli - Celtic , w Hamburgu
14 lipiec : Philadelphia Union - Celtic , mecz w USA
16 lipiec : Manchester United - Celtic , mecz w Toronto ( Kanada , nie u Malego Twisted Evil

)
18 lipiec : Seattle Sounders - Celtic , mecz w USA

31 lipiec : Celtic - Lyon , Emirates Cup w Londynie
1 sierpien : Arsenal - Celtic , Emirates Cup w Londynie

Jak ktos jest zainteresowany biletami na Emirates Cup to zglaszac sie . Cena to 25 F za mecz .

Perspektywa fajna i nie droga aż tak jak mogłoby się wydawać, lipiec u mnie odpada, wstępuję w święty związek małżeński a później robię drużynę małych Bhoysów Wink

Pierwszy sparing i zwyciestwo 2-0 . W I polowie dominowalo St Pauli w II juz my przycisnelismy . Gole McCourta i Rasmussena , na 3-0 powinien strzelic Hutchinson ale z ostrega kata trafil w boczna siatke . Mecz przyjacielski ale chyba nikt o tym nie powiedzial zawodnikom z Hamburga . W I polowie 2 ostre faule na Brownie a w II koles centralnie wjechal Zalusce butem na klate niczym jakis zawodnik z MMA . Lukasz jak przystalo na twardziela wstal i nie dal nic po sobie poznac ale po jakims czasie wszedl Cervi . Z perspektywy TV na meczu komplet i calkiem niezly doping . Wiecej pewnie napisze Maly jak wroca .

Apropos St. Pauli [link widoczny dla zalogowanych]

Maly zapodaj jakas relacje i fotki .

Witam wszystkich

Do Hamburga dojeżdżamy we wtorek rano, po rozbiciu się u naszego ziomka Zamacha trochę pijemy, odpoczywamy po podróży czyli małe przedbiegi. W okolicach stadionu jesteśmy jakoś 2,5 godziny przed meczem. Generalnie sielankowo-balangowa atmosfera, muzyka na żywo, wszyscy gęby uśmiechnięte z browarami w ręku. Przed wejściem na stadion spijamy jeszcze szybciutko kilka piwek przy okazji robimy małe zakupy pamiątkowe. Publika na meczu mocno wymieszana. Na dzień dobry w naszym sektorze pojawiają się transparenty z życzeniami urodzinowymi oraz gratki za awans dla Pauli. Po przeciwnej stronie na sektorze ultra brązowych pojawia się transparent Celtic&St Pauli plus jakieś napisy których nie rozszyfrowałem Wink

. Z racji wymieszania kibiców ciężko było prowadzić jakiś zorganizowany doping. Na wejście piłkarzy na naszym sektorze odpalamy sporo rac. Jedna moim zdaniem niepotrzebnie ląduje na murawie. Warto też wspomnieć o naszej sektorówce, która wędrowała sobie w trakcie meczu po całym stadionie Smile

zresztą nie widziałem przez to 2 bramki bo akurat znajdowałem się pod nią Smile

. Mecz to taka towarzyska gierka choć zawodnik Pauli wielki czarny Sako trochę przesadzał i powinien wylecieć z czerwonką, ale to w końcu piłka nożna a nie bierki Wink

. Po meczu balujemy po hamburskich knajpach do białego rana. Generalnie bardzo udany rozrywkowy wyjazd.

PS
Nie wiem jak wrzucić zdjątka

Maly napisał:

Witam wszystkich

Do Hamburga dojeżdżamy we wtorek rano, po rozbiciu się u naszego ziomka Zamacha trochę pijemy, odpoczywamy po podróży czyli małe przedbiegi. W okolicach stadionu jesteśmy jakoś 2,5 godziny przed meczem. Generalnie sielankowo-balangowa atmosfera, muzyka na żywo, wszyscy gęby uśmiechnięte z browarami w ręku. Przed wejściem na stadion spijamy jeszcze szybciutko kilka piwek przy okazji robimy małe zakupy pamiątkowe. Publika na meczu mocno wymieszana. Na dzień dobry w naszym sektorze pojawiają się transparenty z życzeniami urodzinowymi oraz gratki za awans dla Pauli. Po przeciwnej stronie na sektorze ultra brązowych pojawia się transparent Celtic&St Pauli plus jakieś napisy których nie rozszyfrowałem Wink

. Z racji wymieszania kibiców ciężko było prowadzić jakiś zorganizowany doping. Na wejście piłkarzy na naszym sektorze odpalamy sporo rac. Jedna moim zdaniem niepotrzebnie ląduje na murawie. Warto też wspomnieć o naszej sektorówce, która wędrowała sobie w trakcie meczu po całym stadionie Smile

zresztą nie widziałem przez to 2 bramki bo akurat znajdowałem się pod nią Smile

. Mecz to taka towarzyska gierka choć zawodnik Pauli wielki czarny Sako trochę przesadzał i powinien wylecieć z czerwonką, ale to w końcu piłka nożna a nie bierki Wink

. Po meczu balujemy po hamburskich knajpach do białego rana. Generalnie bardzo udany rozrywkowy wyjazd.

PS
Nie wiem jak wrzucić zdjątka

Mały wyślij je do mnie na maila ( [link widoczny dla zalogowanych] ) - ja zrobie z tego jakąś relację i wrzucimy w końcu coś na stronę Wink

tu macie coś ode mnie Smile

http://www.youtube.com/watch?v=qWOy-NIcqTk

Liso Foty Ci dziś podeślę

Maly napisał:

tu macie coś ode mnie Smile

http://www.youtube.com/watch?v=qWOy-NIcqTk

Liso Foty Ci dziś podeślę

Fotki mam na mailu już Smile

Dzięki - uporam się zestroną i od razu wrzucam Twoją relację Wink

Chodzi mi po głowie Londyn (lipiec-sierpień) Emirates Cup...
Ktoś się zastanawia? Wstępny kosztorys przy locie i hostelu pokój 2 os. to ok. 1000pln. Przy większej ekipie koszty mozna znacznie zredukować tylko czy ktoś się wybiera ?

Na naszej stronie: CSCPolska.com jest już relacja z wyjazdu Małego do Hamburga Wink

Znajduje się ona tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Galeria zdjęć: [link widoczny dla zalogowanych]

Wyglada na to ze ostatni sparing przed startem ligi zagramy u siebie z Realem Valladolid ( 10 sierpien )

Za nami pierwsze sparingi w USA . W pierwszym meczu z Philadelphia przegralismy 1-0 . Celtic strzelil gola ale sedzia wypatrzyl spalonego . Jeden z zawodnikow Union dostal czerwona kartke , wtedy amerykanie w jego miejsce probowali wprowadzic kolejnego zawodnika Laughing

jakby tego jeszcze bylo malo to gosc byl zmieniony kilka minut wczeniej hehe . W drugim meczu z Man U. porazka 3-1 choc podobno gra lepsza niz wynik . Dla nas po strzale z rzutu karnego gola zdobyl Samaras . Jak wiadomo nie nalezy zbyt wielkiej wagi przywiazywac do wynikow sparngow . W tamtym roku koncertowo zagralismy Wembley Cup a jak bylo w lidze wszyscy wiemy . Mam nadzieje ze nowi szybko sie wkomponuja bo strasznie malo czasu zostalo .

Wczoraj wybralismy sie na sparing rezerw z Lincoln . Tego typu wyjazdy zawsze ciesza sie sporym zainteresowaniem i nie inaczej tez bylo wczoraj . Prawie 2 tysiace ludzi od nas na wyjazdowym sparingu rezerw to elegancki wynik . Sam mecz porywajacym widowiskiem nie byl , wygrywamy 4-1 ( gol Murphiego w debiucie , 2 gole Hutchinsona i jedna Ferrego ) . Generalnie jeden wielki melanz , do tego upalna sloneczna pogoda . Calkiem niezly doping i dosc sporo pirotechniki . Fotki wieczorem .

Dzięki , super fotki , jak na wyjazd rezerw robią wrażenie.